MG - 2009-09-22 22:14:43

Dobra... wchodzę do wody, ukradkiem przepływam pod mostem, wychodzę za plecami dwóch strażników po czym zdejmuję łuk z pleców i oddaję dwa precyzyjne strzały, dalej zeskakując...

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!

Stop!

Kiedy mowa o łucznictwie, większość wyobraża sobie bohaterów typu Legolas, Robin Hood czy tym podobni. natomiast nieliczne grono ma szersze pojęcie o łucznictwie, a jeszcze mniejsze grono, o wyrobie takich łuków i ich traktowaniu.
Więc tak w skrócie, by przekazać wam podstawową wiedzę:
Najogólniej dzieląc, wyróżnimy dwa rodzaje łuków, równikowy i refleksyjny. Po pierwsze wyroby obu tych łuków mogły trwać wiele miesięcy, po drugie obchodzenie się z takimi łukami wymagało dużej wprawy i po trzecie wilgotnym łukiem możemy sobie pogrzebać... Nazwa poszczególnych fragmentów jest prosta: cięciwa- nitka łącząca dwa końce łuku, nazywane gryfami, te zaś są częściami ramion które razem tworzą garb, na którego szczycie znajduje się rękojeść.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o łukach równikowych i refleksyjnych, polecam wujka Google.pl i ciocię Wikipedia.org. Ja natomiast chciałbym zająć się praktyką, która przyda się w tym RPG

Strzelanie z łuku podczas deszczu jest totalnym nieporozumieniem. Pomijając fakt iż strzała która na pewno dostanie kroplą, straci na celności to wilgotny(nie wspomnę o wykąpanym) łuk jest kompletnie bezużyteczny, cięciwa traci na elastyczności i przy większym nacisku pęka. Wiele wyników bitew, zostało zmienionych poprzez nagłe nadejście deszczu.

Łuku nie można od tak przewiesić przez ramię, winna jest znowu cięciwa, która przy takim traktowaniu pękłaby po paru minutach. Właściwie cięciwa powinna być zdejmowana po skończeniu użytkowania łuku. Wiele doświadczonych strzelców ma przy sobie zapasowe cięciwy.

W przypadku długich łuków równikowych nacisk na palce, przy maksymalnym naciągu osiągał 60-70kg. Chyba potraficie sobie to wyobrazić? Jeżeli nie to proponuję spróbować utrzymać taki ciężar na jednym palcu. Dlatego też strzał musiał być oddany szybko, przy takim nacisku mało kto jest w stanie, dokładnie mierzyć w cel. Sprawa wygląda inaczej w łukach kompozytowych, gdzie przy mniejszym nacisku na palce, oddawana jest większa siła wystrzału. Dzieje się tak za sprawą konstrukcji takiego łuku, który ciężar rozkłada na sam łuk. Niestety kosztem takiej mocy w łukach kompozytowych, jest zmniejszony zasięg łuku, który znacznie przegrywa z łukami równikowymi w tej kategorii.

A co z kuszami?
No właśnie do nich dotarliśmy.

Budowa kuszy jest znacznie bardziej skomplikowana niż łuku, dlatego przedstawię obrazek:
http://szarysmok.eu.org/akademia/kusza.gif
Zbudowana jest z podobnych materiałów, jednak sposób strzelania dużo się różni.

Strzelać z kuszy potrafi każdy chłop, dlatego dla ludzi mało doświadczonych w walce na dystans proponuję używanie właśnie kuszy która jest znacznie prostsza w użytkowaniu.

Kuszę można trzymać gotową do strzału – w przeciwieństwie do łuku. Niektóre modele posiadają stalowe cięciwy które są w stanie wiele więcej wytrzymać. Jednak kusza posiada mechanizm, który bardzo łatwo uszkodzić dlatego nie zalecane jest rzucanie, gryzienie itp.

Kusza posiada znacznie większą siłę penetracji od łuku, kosztem zasięgu.

Tak więc mam nadzieję, że powyższy artykuł nakłoni Was do rozważań.. Co lepiej wybrać - szybkostrzelność i daleki zasięg łuku, czy mocne, acz rzadkie strzały oddawane z kuszy? Co jest gorsze – pękająca cięciwa, czy zawodny mechanizm kuszy?


Pomoce zaczerpnięte z pl.wikipedia.org oraz polter.pl

www.mikiots.pun.pl www.specjalna2010.pun.pl www.forumtibiots.pun.pl www.forumair.pun.pl www.rapsluband.pun.pl